top of page

Witajcie

Od lat zajmuję się oświatą. Edukacją zarówno dużych, jak i małych i tych najmniejszych...

Zdarza mi się widzieć tan charakterystyczny błysk w oku uczniów, nauczycieli, słuchaczy..  U jednych jest, inni jeszcze go nie mają. Czasem uda mi się go wskrzesić u kogoś. I to uważam za swój największy sukces. Dlatego żartobliwie nazywam siebie Sprawczynią.

  • LinkedIn
  • profil osobisty

O mnie, o mojej pasji oraz "przekorze"...

Najprościej o mnie można powiedzieć - twórca, poszukująca dusza, marzyciel, wizjoner, kreator.
Interesuje mnie wszystko co fantastyczne, nowe, niesamowite, tajemnicze.

Począwszy od otchłani kosmosu, a skończywszy na codziennej pomocy ludziom, w taki sposób, aby poczuli, że warto poszukiwać, warto dbać o siebie i aby wreszcie pouczyli się szczęśliwi.

Obecnie jestem dyrektorem szkoły średniej, szkoleniowcem, wykładowcą wyższej uczelni, prezesem stowarzyszenia.
Byłam nieustannie od początku i jestem - nauczycielem. Ukończyłam wiele interesujących form doskonalenia, które rozwinęły moje różnorodne zainteresowania i talenty. Ukończyłam wiele kierunków studiów podyplomowych - które pokazały mi, że wiedza pomaga rozwijać się wszechstronnie i otwiera nowe możliwości. Była konsultantem Wojewódzkiego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli w Łodzi i w tym czasie tworzyłam programy różnych form doskonalenia, grantów KO i projektów. Współpracowałam z innymi, którzy takie innowacyjne projekty tworzyli.

Od dziecka rozbudzam swoją wyobraźnię, tworzę, kreuję, projektuję. Nie straszne mi nowości, zmiany, przekształcenia.
Z posiadanej wiedzy i doświadczenia - jakie zdobywam każdego dnia -  potrafię skorzystać w taki sposób, że mogę stworzyć nowe wartości, nowe koniunkcje, nowe treści i nową jakość. Ta umiejętność w życiu zawodowym bardzo mi pomaga. Wiążę ze sobą przeróżne fakty w taki sposób, że powstaje nowa wartość. Nazywam to kreatywnością, ale można to przeróżnie zdefiniować.

I wiecie co?

Nie urodziłam się "cudnym dzieckiem". Do wszystkiego doszłam samodzielnie poprzez ćwiczenia, ćwiczenia, ćwiczenia -  ćwiczenia wyobraźni, umysłu i woli oraz osobistą wiarę w to, że potrafię.
Jak do tego doszło? - zapytacie.

Zwyczajnie, nie ograniczając swojej wyobraźni, a puszkując rozwiązań tak zwanego "niemożliwego". Zawsze jak słyszałam, że coś jest niemożliwe do wykonania, to starałam się przekornie, aby stało się możliwe...

  • "Ja sama".

  • "Ja muszę to zrobić, bo innym nie wychodzi. Ja im pokażę, że mnie się uda".

  • "Ja to zrobię". Kiedy mi się udawało - rosłam. Kiedy nie wychodziło - z uporem powtarzałam.

Słyszycie to u swoich dzieci? "Ja sama, ja sam".

Jeśli tak, pozwólcie im działać. To jest właśnie ten "motorek", który potem w dorosłym życiu się przydaje. Oczywiście jest jeszcze kilka innych kwestii, ważnych elementów rozwoju, o których Wam opowiem, jednak myślę, że iskierką, która się we mnie pali - jest właśnie to przekonanie, że mogę prawie wszystko.  "Prawie" - nie jest narzucone mi z zewnątrz, a jest moim osobistym wyborem. Znaczy to, że nie chcę, albo zdecydowałam się czego nie robić. Na przykład nie namówicie mnie do skoku na bungee. Bo nie chcę.

Ale prawie wszystko inne jest w zasięgu mich możliwości, bo.... wiem, że jak człowiek czegoś chce i pragnie, jest w stanie to osiągnąć. Myślenie o sobie w taki sposób otwiera umysł "na nowe". Nowe jest dla mnie "tajemnicą" do eksplorowania, rozwiązywania, poznania. Nie lubię powtórek, monotonii, skostniałych schematów.

I tu się zatrzymam.
Zapowiem coś, co chcę opisać i polaryzować. Podzielić się tym z innymi. Coś, co pomogło mi w życiu osiągnąć wile rożnych planowanych i nieplanowanych sukcesów. Coś co pomaga mi przełamywać bariery, zwalczać ograniczenia i napędza realizację moich marzeń. Gdyby to coś zaszczepić w naszych uczniach - być może poczują w sobie podobną siłę. Chcę w to wierzyć, dlatego o tym postanowiłam napisać.

To coś – nazwałam: PEDAGOGIKĄ PASJI i PRZEKORY.

***

Im staję się starsza, tym bardziej uświadamiam sobie, że moje ograniczenia są coraz to większe, ale dzięki temu, że nigdy się nie zamartwiałam - nic sobie z tego nie robię. Mogę mieć tylko nadzieję na to, że do końca moich dni, będę widziała  "szklankę do połowy pełną" i swoje doświadczenia zostawię następnym pokoleniom.
Czego Wam i sobie życzę, bo to pomaga być w życiu szczęśliwym.

Kontakt

Jestem - zatem można ze mną rozmawiać.

bottom of page